Prof. Stanisław Luft
10 marca zmarł prof. dr hab. n. med. Stanisław Luft, współtwórca polskiej reumatologii. Wieloletni pracownik naukowym Instytutu Reumatologii w Warszawie, asystent profesor Eleonory Reicher. Wybitny klinicysta i dydaktyk. Kierownik Zakładu Mikrobiologii i Serologii Instytutu Reumatologii w Warszawie. Członek Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego.
Urodził się 28 sierpnia 1924 r. w Kolnie. Podczas II Wojny Światowej żołnierz Armii Krajowej, VII zgrupowania (batalionu) „Ruczaj”. Powstaniec Warszawski, pseudonim Lech.
Po wojnie studiował na Akademii Medycznej w Warszawie, którą ukończył w 1952 r., pracę doktorską obronił w 1966 r. na Akademii Medycznej w Katowicach. W 1980 roku otrzymał tytuł doktora habilitowanego w Instytucie Reumatologii im. Prof. Eleonory Reicher. W 1992 r. tytuł prof. nauk medycznych, w dziedzinie chorób wewnętrznych i reumatologii.
Profesor był znawcą greki, wieloletnim wykładowcą medycyny pastoralnej w Wyższym Metropolitarnym Seminarium w Warszawie.
W 2013 roku otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski z rąk ówczesnego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Jan Paweł II odznaczył prof. Stanisława Lufta orderem „Pro Ecclesia et Pontyfice”. Za swoje zaangażowanie i pracę na rzecz kościoła został uhonorowany przez Kardynała Kazimierza Nycza medalem „zasłużony dla Archidiecezji Warszawskiej”.
Profesor Stanisław Luft przez lata był związany z Klubem Inteligenci Katolickiej. Między innymi dzięki jego inicjatywie w Instytucie Reumatologii (obecnie Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji) powstała kaplica szpitalna. Był honorowym członkiem PTR. Redaktorem naczelnym czasopisma naukowego Reumatologia, a nade wszystko przyjacielem Instytutu i skarbnicą wiedzy historycznej.
Wiara i Kościół – były treścią mojego całego życia, mawiał prof. Stanisław Luft, i pacjenci, którymi zajmował się jako lekarz mimo sędziwego wieku, jeszcze długo po przejściu na emeryturę.
Pracownicy Instytutu żegnają wybitnego lekarza, naukowca, humanistę.
Pozostanie w pamięci kolegów i pacjentów na zawsze.